Najczęściej spotykane są te w kolorze różowym, czasami w purpurze, bieli ale najrzadziej są spotykane w pastelowym żółtym. Widziałam je w tym kolorze tylko dwa razy.
Na Krecie jest ich całe mnóstwo, nikt ich nie pielęgnuje, nie podlewa ale mimo to dają radę i każdej wiosny cieszą moje oko pięknymi kwiatami.
ale Kreta to nie tylko oleandry
Nie wiem jak nazywa się ten krzew ale jest piękny, jago kwiaty są niesamowite i po opadnięciu nie zmieniają koloru. Po ususzeniu wyglądają ciągle jak żywe :), ale są też strasznymi śmieciuchami, kiedy przychodzi czas opadania kwiatów są wszędzie. Wiatr przenosi je dosłownie nawet do domu.
Poranne niebo nad Heraklionem :)
Życzę Wam miłej niedzieli :)
Żółtych oleandrów jeszcze nie widziałam, chyba faktycznie są żadsze.Szkoda ,że nie rozpoznaję krzewu , bo prezentuje się pieknie.
OdpowiedzUsuńMusi być jak w bajce ! Pozdrawiam - M.
OdpowiedzUsuń