Dzisiejszy dzień nie należał do szczególnie ciepłych, niby słońce świeciło (było okolo 18 stopni) ale ta wilgotność powietrza potrafi mnie dobić, ale co tam wybrałam się do miasta zrobić kilka zdjęć dla Was aby pokazać Wam miasto, w którym mieszkam - Iraklion (Heraklion)
kościół Św.Minasa
cukiernia i piekarnia - mają tu najlepsze słodkości :)
stary port w Heraklionie (port Wenecki)
Po powrocie do domu moje dłonie, stopy i nos ( czerwony z zimna) były jak kostki lodu. Wiem brzmi absurdalnie. Pierwszą zimę jaką spędziłam na Krecie czułam się jak ciepłą wiosną w Polsce, ale po kilku latach organizm przyzwyczaja się do wysokich temperatur.
Mimo wszystko wolę Kreteńskie zimy od Polskich ale bardzo tęsknię za polską wiosną.
Dość rozprawiania o pogodzie to miał być wpis na dobranoc a ja Was zanudzam marudzeniem o pogodzie, dobrej nocy i kolorowych snów :) tym którzy dali radę przeczytać do końca.
oczywiście ,że przeczytałam do końca :)
OdpowiedzUsuńMieszkasz w pięknym miejscu,dzięki ,że nam je pokazałaś.
Pozdrawiam.
miło mi, że Ci się spodobało :)
Usuń