sobota, 22 marca 2014

Doniczkowe szaleństwo

Witam serdecznie

Chciałaby podziękować wszystkim dziewczynom za bardzo miłe komentarze, fajnie jest przeczytać, że Ktoś docenia waszą pracę. Dziękuję bardzo, jestem prze szczęśliwa - mi dużo do szczęścia nie trzeba :)

Trzy dni temu naszło mnie  na upiększenie zwykłych glinianych doniczek. Nie pasowały one do mojej wizji tarasu. Jako, że wena twórcza ogarnęła mną całkowicie, hurtowo powstały nowe doniczki.
Trochę malowania, trochę metody decoupage i oto one....






Która według Was jest najładniejsza, ja mam swoją faworytkę ale jestem ciekawa Waszych opinii.
a tak wyglądają wszystkie razem ustawione w docelowym miejscu :)






Ciesze się bardzo bo w końcu zrobiło się ciepło i moje doniczkowe kwiaty zaczęły powoli rozkwitać....



ale najbardziej rozpiera mnie duma, że moja kamelia zawiązała pąki 

przy okazji robienia doniczek zrobiłam dwa klosze z siatki hodowlanej ( tak to chyba się nazywa)


w środku wstawiłam bluszcz i mam nadzieję, że jak się rozrośnie to klosz będzie wyglądał o wiele ładniej


i jeszcze kilka fotek z ogrodu





Za ogród jeszcze się nie wzięłam, chciałaby coś zmienić ale nie bardzo wiem co. Latem jest bardzo trudno na Krecie utrzymać ogród przy życiu, jedyna roślina, która sobie dobrze radzi latem bez ciągłego podlewania to kaktusy, za którym średnio przepadam. Zobaczymy może ogrodowa wena zawita do mnie :)  

Mam nadzieję, że Was nie zanudziłam ale przyszła wiosna i czuję przypływ energii, a jaką wy macie pogodę?
 Życzę Wam miłego weekendu :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz